Perspektywy rynkowe polityki technicznej dla przetwórstwa zbóż. Nasza działalność w Ukrainie i za granicą

Perspektywy rynkowe polityki technicznej dla przetwórstwa zbóż

Perspektywy rynkowe polityki technicznej dla przetwórstwa zbóż

A.P. Vereshchinsky, kandydat nauk technicznych
Katalog LLC „OLIS” 2005.

Jednym z głównych warunków sukcesu każdej produkcji jest jej wyposażenie techniczne. Jednak w większości branż istnieje wiele przykładów, gdy wysoko wyposażone zakłady produkcyjne ustępują na rynku przedsiębiorstwom o mniejszych możliwościach właśnie z przyczyn technicznych. Do takich branż można zaliczyć przetwórstwo zbóż, gdzie znaczna część mocy produkcyjnych jest systematycznie niewykorzystywana. Jednocześnie nie jest tajemnicą, że rolniczy przemiał mąki wytwarza około połowy całej produkowanej mąki i zbóż. Sytuacja ta jest ilustracją faktu, że polityka techniczna istniejącego lub istniejącego przedsiębiorstwa nie może być ograniczona jedynie poziomem jego wyposażenia. Naszym zdaniem chodzi o format produkcji, rozumiany jako zestaw współzależnych elementów technicznych (głębokość przetwarzania i energochłonność, szerokość asortymentu i zdolności produkcyjne w każdym sektorze, stopień rozwoju komunikacji i poziom zarządzania procesami itp. Na tej podstawie polityka techniczna powinna koncentrować się na zapewnieniu takiego formatu produkcji, który najlepiej odpowiadałby perspektywom rynkowym przedsiębiorstwa. Krajowe przetwórstwo zbóż działa od dłuższego czasu i najwyraźniej będzie nadal działać w warunkach braku stabilności. Ale najważniejszą rzeczą jest ograniczona realizacja skali jedynego naprawdę wiarygodnego partnera – nasycającego się rynku krajowego. Jest całkiem jasne, że w takiej sytuacji struktura przetwórstwa zboża będzie reprezentowana przez kilkanaście produkcji na skalę krajową, wspieranych przez zamówienia państwowe z korporacyjnym „wiązaniem” z dużymi konsumentami oraz szereg produkcji na skalę regionalną, dominujących pod względem całkowitej produkcji.
Przetwórstwo zboża, z punktu widzenia ekonomicznej wykonalności, grawituje do miejsc produkcji zboża, które są również miejscami, w których znajduje się tania przestrzeń produkcyjna i siła robocza. Jednocześnie, jeśli chodzi o marketing swoich produktów, takie branże są skierowane do dużych konsumentów miejskich. Biorąc pod uwagę stały wzrost kosztów transportu, tendencje te będą się pogłębiać. Poza tym, tworzenie efektywnych produkcji przetwórstwa zboża, biorąc pod uwagę poziom ich złożoności technicznej i kapitałochłonności, jest dość „przystępne” dla regionalnego biznesu. Dlatego handel w Odessie, na przykład, mąką kijowską świadczy nie tyle o sukcesie kijowskiego młynarstwa, ile o opieszałości odeskiego biznesu regionalnego.
Dlatego zadaniem przeważającej liczby przedsiębiorstw będzie zapewnienie regionalnego przywództwa w równych warunkach konkurencji. Format takiej produkcji powinien zapewniać co najmniej: „manewrowanie” w ramach kilku „silnych” pozycji asortymentowych, ścisłą minimalizację kosztów energii i surowców, terminowe reagowanie na zmiany na rynku i szybkie zapełnianie stworzonych kategorii produktów. Przynajmniej tak dziś postrzega się najbliższą przyszłość krajowego młynarstwa. Ta droga, prawdopodobnie, będzie najbardziej naturalna i racjonalna, jeśli jakieś inne formy nie będą narzucane siłą na rzecz czyichś prywatnych interesów.
Zastanówmy się, które grupy istniejących zakładów produkcyjnych najlepiej spełniają powyższe wymagania?
Naszym zdaniem, istniejące młyny i kaszarnie można warunkowo podzielić na trzy grupy według ich wyposażenia:
А. Produkcje przemysłowe wdrażające złożone schematy przetwarzania, o wydajności z reguły ponad 100 ton dziennie;
Б. Zakłady produkcyjne, prowadzące przetwarzanie według zredukowanych schematów z wykorzystaniem urządzeń przemysłowych, o wydajności, co do zasady, do 100 ton dziennie; B. Zakłady produkcyjne, prowadzące przetwarzanie według zredukowanych schematów z wykorzystaniem urządzeń przemysłowych, o wydajności, co do zasady, do 100 ton dziennie;
В. Młyny i zakłady przetwórstwa grysu o małej wydajności z indywidualnymi schematami i wyposażeniem.
Przedsiębiorstwa grupy A w przeważającej większości reprezentują dziedzictwo minionego systemu. Takie zakłady produkcyjne opierają się na schematach i urządzeniach (w tym „powtarzalnych”) opracowanych ponad pół wieku temu. Jednak moralna i fizyczna degradacja nie jest główną przeszkodą w ich działaniu. Rozważane przedsiębiorstwa powstały w innym środowisku politycznym i gospodarczym, aby osiągnąć cele marketingowe nietypowe dla stosunków rynkowych. Za swoje roszczenia do jakości GOST i „wysokiego wskaźnika wykorzystania surowców” takie zakłady produkcyjne muszą płacić zwiększoną energochłonnością, bezwładnością „wielotonażu”, wysokimi kosztami operacyjnymi. Powodem tego jest nadmierne nasycenie stosowanych technologii sprzętem, środkami pomocniczymi i komunikacją, co jest główną negatywną cechą tradycyjnych rozwiązań, które są nadal wdrażane w niektórych miejscach.
Zakłady produkcyjne z grupy B powstały głównie po pierestrojce, ale dziś produkują ponad połowę całej mąki i zbóż. Mini-produkcje charakteryzują się niskimi inwestycjami kapitałowymi, niskimi kosztami przetwarzania i elastycznością, co nadal zapewnia ich konkurencyjność w niektórych obszarach. Jednak zdecydowana większość takich zakładów produkcyjnych to niezwykle prymitywne systemy, pospiesznie wyposażone w podobnie prymitywne maszyny, produkowane, co dziwne, głównie przez zakłady budowy maszyn. Właściciele takich „zakładów” borykają się z trudnymi do rozwiązania problemami dotyczącymi wydajności, a zwłaszcza jakości produktów, które są typowe dla przemysłu chałupniczego, a problemy te pogłębiają się w miarę nasycania się rynku. Ponadto większość rozważanych przedsiębiorstw znajduje się poniżej linii minimalnej zdolności produkcyjnej, co nie pozwala na zorganizowanie i pełne utrzymanie procesu technologicznego, kontroli laboratoryjnej i księgowości. Wygląda na to, że formowanie całej branży zwanej „rolniczym przemiałem mąki” odbyło się bez udziału naukowców zajmujących się przemiałem mąki.
Pośrednią pozycję między rozważanymi grupami przedsiębiorstw zajmuje stosunkowo niedawna niewielka liczba zakładów produkcyjnych, które powstały w wyniku „okrojenia” tradycyjnych schematów przetwarzania i zostały wyposażone w krajowy i zagraniczny sprzęt przemysłowy. Doświadczenie ukraińskich przetwórców w eksploatacji takich obiektów (w tym wyprodukowanych przez firmy zagraniczne) pokazuje, że ich twórcy nie mieli wystarczającej wiedzy i doświadczenia w tworzeniu takich obiektów. Młyny i młyny grysowe zbudowane na podstawie założeń natychmiast wymagały poważnych ulepszeń i dostosowań. Niemniej jednak w większości przypadków zakłady te były w stanie osiągnąć wskaźniki produkcji, energii i jakości, które dają im znaczną przewagę nad przedsiębiorstwami z grupy A i B.
Analiza pozwala nam uznać przedsiębiorstwa z grupy B za głównych pretendentów do regionalnego przywództwa. Jednocześnie duża część przedsiębiorstw z grupy A, które nie znajdą się wśród producentów na skalę krajową, a także niektóre przedsiębiorstwa z grupy B, które „przerosną” lokalne rynki, zostaną „sformatowane” na poziomie regionalnym. Procesy te pociągną za sobą nieuniknioną konieczność technicznego przezbrojenia zakładów produkcyjnych z grup A i B oraz ponownego wyposażenia przedsiębiorstw z grupy B.
Tworzenie zakładów produkcyjnych o formacie, który wcześniej nie istniał, poprzez „dostosowywanie” sprzętu w ramach schematów i przepływów ładunków, które nie są dla nich typowe, nie może być postępowym sposobem rozwoju. Prawdziwie wysokowydajne branże, jako branże nowego formatu, wymagają opracowania odpowiednich technologii, schematów i wyposażenia. Jest absolutnie słuszne, aby takie prace były prowadzone przy maksymalnym wykorzystaniu krajowej i zagranicznej wiedzy i doświadczenia, aż po wykorzystanie, w uzasadnionych przypadkach, istniejących rozwiązań technologicznych i maszyn.

scroll-up-arrow